eBeagle.pl

Na szczęście wszystko się uspokoiło. Wykluczone wszystkie narządy wewnętrzne w tym watroba. Prawdopodobnie zatrucie. Posta można przenieść w inny temat

Witam. Nasz Aston od 5 dni wymiotuje żółtą pianą z wodą oraz robi luźne kupy koloru żółtego. Na nie korzyść w kupie jest krew (czerwona). Żadnych innych objawów nie ma. Byliśmy wczoraj u weterynarza. Dostał 2 zastrzyki oraz antybiotyk na brzuch. Niestety nie podziałały, bo dzisiaj rano wymioty i kol...

Nie znalazłam w regulaminie, czy można dodawać post pod postem. Jeżeli nie to z góry przepraszam i zeedytuje post wyżej. Aston dzisiaj miał kontrolę po braniu leków przed 2 tyg i dwudniowym "odwyku" bez nich. Pani sprawdziła czy boli go kolano, jak układają się kosci w obu łapach i jak reagują na "m...

Dokładnie tak. W wolnej chwili wrzucimy post na galerie. Jeszcze tylko wykluczyć ta zmiazdzona łąkotke i w ogóle szczęście niesamowite

Na szczęście jest widoczna dzisiaj poprawa. Od samego rana ani razu nie kulał, nie podnosił łapki do góry, chodzi normalnie i "korzysta" z niej normalnie. Jeszcze tydzień, więc nie chce zapeszać

Byłam dzisiaj u weterynarza. Oczywiście jestem pesymistka i widzę w całym tym zdarzeniu najgorsze. Weterynarz powiedział, że na 95% nie jest zerwane więzadło, gdyż pies stawia łapę i chodzi na niej. RGT nie ma sensu robić, ponieważ przy tak małym urazić nie będzie nic widać. Powiedziała że można go ...

A polecasz jakiegoś dobrego ortopede?

weterynarz wymacał to miejsce i powiedział, że go tam boli na pewno, bo spinał się bardzo. nie mówił nic o RTG. też o tym myślałam, ale nie wiem jestem w tym specjalistą i zaufałam lekarzowi. Myślałam wg o konsultacji z ortopedą, ale nie mam żadnych namiarów na dobrego ortopede z okolic Łodzi/ Warsz...

Naciagniete. Nadwyrezone. Powiedziała też że jak się okaże że nie przeszli to możliwe że zmiarzdzyl sobie łąkotke i trzeba będzie zrobić artroskopie.

Witam wszystkich bardzo serdecznie. Dawno nas nie było i nawet nie wiedziałam że się forum zmieniło. 😁 niestety naszego łaciatka Astona też to dopadło. Pisałam o Astonie jeszcze na tamtym forum. Wszystko jak do tej pory było super, okaz zdrowia, aż do sylwestra. Dopiero dzisiaj byliśmy u weterynarza...