Cześć , mam Beagla 1,5 roku wabi sie Larry i uwielbia psocić , a szczególnie niszczyć buty. Jeżeli ktoś ma taki problem polecam zakupić Kong , zabawkę do której wkładamy różne psie przysmaki. Pies przez kilka godzin jest zaabsorbowany zabawką . Filmik poniżej z zabawy Kongiem
https://www.youtube.com/watch?v=CHSwBZ9kDxo :) :) :)
Sposób na psoty pod nieobecność właściciela
-
- Posty: 1
- Rejestracja: 19 cze 2017, 17:33
Re: Sposób na psoty pod nieobecność właściciela
Panie Nowaczyński - sądzę, że najlepszym sposobem na pogryzione buty jest po prostu chowanie ich do szafy.
Większość zaglądających tu osób wie, co to kong - psy niektórych z nich jednak preferują porozrzucane obuwie
Większość zaglądających tu osób wie, co to kong - psy niektórych z nich jednak preferują porozrzucane obuwie
Re: Sposób na psoty pod nieobecność właściciela
Tak, kong to fajna sprawa dla psa szczególnie łakomego. Ale nie jest antidotum na wszystkie beaglowe psoty. Proszę się nie obrażać, ale ja bałabym się kabli elektrycznych widocznych na filmiku. Młodziutki, mający jeszcze pstro w łepetynie, beagle pogryzie wszystko..
Re: Sposób na psoty pod nieobecność właściciela
Fajnym wyjściem jest również klatka kennelowa Wbrew pozorom to nic złego.
Bardzo często psiaki które niszczą w domu, mają problem ze zbyt dużą przestrzenią, która zostaje pusta po wyjściu właściciela
Bardzo często psiaki które niszczą w domu, mają problem ze zbyt dużą przestrzenią, która zostaje pusta po wyjściu właściciela
Re: Sposób na psoty pod nieobecność właściciela
Moderatorzy - na innych forach taka kryptoreklama by się nie ostała 5 minut
Ja już nie mówię o tym, że przebiegnięcie wszystkich "z kąta w kąt" moim zabiera przeciętnie dwie minuty.
Wychodząc na kilka godzin musiałabym pochować ze dwa kilo tych ciastek - no i mieć lokal wielkości Wawelu
Ja już nie mówię o tym, że przebiegnięcie wszystkich "z kąta w kąt" moim zabiera przeciętnie dwie minuty.
Wychodząc na kilka godzin musiałabym pochować ze dwa kilo tych ciastek - no i mieć lokal wielkości Wawelu
Re: Sposób na psoty pod nieobecność właściciela
"Wychodząc na kilka godzin musiałabym pochować ze dwa kilo tych ciastek - no i mieć lokal wielkości Wawelu "
Hahahahaha... u nas tak samo - Reksiowi może zajęłoby szukanie nieco więcej czasu, ale przy Zarii nawet Wawel mógłby okazać się za mały
Hahahahaha... u nas tak samo - Reksiowi może zajęłoby szukanie nieco więcej czasu, ale przy Zarii nawet Wawel mógłby okazać się za mały
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości