Jednak nie przyjadę na warsztaty. Prowadząca stwierdziła, że niespecjalnie mam po co, bo to będzie to, co już mi jest doskonale (
) znane.Tak, że dam sobie spokój. Będę jednak we Wrocławiu (na mojej Alma Mater) w dniu 29 maja na VI Sympozjum tym razem pt. "Mechanizmy zachowań zwierząt oraz możliwości ich modelowania"
a potem 31.05 do 02.06 pełny luz - spotkanie w zamku w Międzylesiu z okazji rocznicy ukończenia studiów (nie powiem której, w każdym razie niektórzy nawet tylu lat nie mają
)
Teraz dwa słowa o warszawskim seminarium z profesorem Danielem Millsem (napisał m.in. przetłumaczoną u nas książkę - trochę psio-kocią biblię: "Medycyna behawioralna psów i kotów") - było perfekcyjnie! Angielskie poczucie humoru wplatane w wykład, sam wykład w oparciu o najnowsze badania, często jeszcze nie publikowane lub będące w trakcie publikacji, ale jeszcze nie wydane. Spojrzenie na psie problemy poprzez emocje, co w rezultacie powoduje zajęcie się nie wieloma psimi problemami a konkretną emocją, z którą behawiorysta/ zoopsycholog powinien się uporać. Usystematyzowanie zachowań, jakich możemy się spodziewać w przypadku konkretnych emocji. Omówienie lęku separacyjnego. A także rozwoju szczeniąt wraz z odniesieniem się do "okresów krytycznych". A na sam koniec, już w pytaniach, dla mnie potwierdzenie "patrzenia w dobrą stronę" - takie samo zdanie nt. kastracji jak to, które sama wyznaję.
Piękne dwa dni, kiedy czujesz, że twoja wiedza zaczyna układać się w twojej głowie jak pasujące do siebie puzle. To były dla mnie ważne dwa dni.
Dla mnie ważny, z uwagi na tematykę i prelegenta, dyplom.
- Dla mnie cenny dyplom.jpg (46.52 KiB) Przejrzano 10242 razy