Zerwane więzadło
: 10 mar 2017, 22:14
Początek to fragmenty uratowane ze starego forum:
kendi Dnia: Pią 27 Lis 2009 11:39
kendi sobie zerwała więzadło - przecież to istny wulkan energii - ciągle skacze, biega więc sie dorobiła
czy któryś z waszych psów miał zerwane więzadło (nie ściegno itd) ltyko więzadło i co zrobiliście
więzało nigdy się nie zrośnie ale pies może bez niego funkcjonować ale bardzo czesto jednak poddawany jest operacji - ja na razie daje kendulce leki przeciwbólowe i ona ma tlyko problem z łapą po naprawdę długiej zabawie lub spaniu po całej nocy - boje sie jej operować choć ta myśl cią gle mi krąży
babulka Dnia: Sob 28 Lis 2009 00:57
Ja niestety nie pomogę, ale mam pytanie. Jak zdiagnozować czy pies ma zerwane więzadło?? Robiłaś zdjęcie RTG?? Czy wet powyciągał, wymacał i to stwierdził??
kendi Dnia: Sob 28 Lis 2009 09:02
robiłam rtg, psa badał też ortopeda - 3 lekarze potwierdzili zerwane więzadło (chirurg, radiolog i ortopeda - wiec nie ma pomyłki - )
kendi często biega na 3 łapach bo 3 ma podkurczoną - ale po miesięcznym podawaniu leków jest lepiej - ale chyba operacja jest nieunikniona
msa Dnia: Sob 28 Lis 2009 10:18
Ja bym operowała. Jeden z moich posokowcowych szczeniąt zleciał ze skarpy i zerwał więzadło - bardzo szybko po operacji trzeba było hamować jego nadmierny zapała do ponownego włażenia na skarpę. Teraz minął już rok od operacji i ani pies, ani włąściciele nie pamiętają, ze w czymś trzeba go było ograniczać, i że w ogóle cos mu dolegało....
Ibazelka Dnia: Sob 28 Lis 2009 10:29
tez bym operowala. Zerwane wiezadlo krzyzowe to nic przyjemnego. Jak pamietam pisalas tez cos o dysplazji suczki, wiec skoro biega na 3 lapach to nadmiernie obciaza jedna lape a to nie jest wskazane. Nie daj tylko kroic psa pierwszemu lepszemu wetowi.
Przygotuj sie tez na rekonwalescencje (pewnie jakies 2-3 mies.)
msa Dnia: Sob 28 Lis 2009 10:51
Popieram operować powinien ktoś kto zna się akurat na operacjach ortopedycznych i umie to robić....
babulka Dnia: Sob 28 Lis 2009 13:09
a dokładnie RTG jakiej części łapy robiłaś?? Tak sobie myślę, że może mamy podobny problem. Chociaż wet po dokładnym zbadaniu nie miał się do czego przyczepić jeżeli chodzi o łapy, stawy itp. Nie mniej jednak Zoja od ok 2 miesięcy kuleje po dłuższym leżeniu. Trwa to tylko chwilę, ale jednak występuję.
Ibazelka Dnia: Sob 28 Lis 2009 14:12
babulka przy takich objawach jak opisujesz to malo prawdopodobne, zeby chodzilo o wiezadlo krzyzowe.
Czy przeswietlalas psu biodra ? badałas rzepki ?
babulka Dnia: Sob 28 Lis 2009 18:09
Rzepki badane - wszystko ok. Bioder nie prześwietlałam, ale wet powiedział, że tam wszystko jest w porządku. Od wczoraj dostaję tabletki na krążenie - później mogę napisać nazwę jeśli ktoś by chciał). Ma je brać przez 30 dni. Wet powiedział, że pewnie tu tkwi problem, skoro jej ta łapa drętwieje przy leżeniu. Niestety dzisiaj jest jakaś tragedia i tak jak wcześniej kulała powiedzmy 1-2 razy dziennie tak dzisiaj za każdym razem jak wstanie (mija jej jak dłużej przechodzi i to nie zawsze). Szczerze powiedziawszy to nie wiem w czym tkwi problem, wet za bardzo też. Zrobiłabym jakieś prześwietlenie, badania ale nawet nie wiem co ewentualnie prześwietlić i od czego zacząć. Macie jakieś pomysły??
Ibazelka Dnia: Sob 28 Lis 2009 18:17
A skad on wie, ze biodra OK ?? Ma RTG w oczach czy jak ? Nie da sie stwierdzic tego bez zrobienia foty w znieczuleniu. Mozna tez dodatkowo wymacac psa, ale to tez jak jest w nieczuleniu (bez znieczulenia pies trzyma stawy sila miesni i wynik nijak sie bedzie mial do rzeczywistosci).
Zaczelabym od wizyty u dobrego specjalisty i postawieniu diagnozy a pozniej ewentualnie zabrala sie za leczenie
babulka Dnia: Nie 29 Lis 2009 16:24
Dzięki za odpowiedź. Jutro odwiedzę innego weta i dodatkowo postaram się wybrać do jakiegoś dobrego ortopedy.
kendi Dnia: Pon 30 Lis 2009 16:06
w piątek przegadam z lekarzem operacje - jak to wygląda, ile kosztuje i jakie będą skutki itd.
kendi ma bardzo małą dysplazje bioder to Koko ma dosc zaawansowana i zwapnienie w jednej łapce
a tu opisuje problem Kendi
babulka Dnia: Pon 30 Lis 2009 17:41
W takim razie czekamy na informację i już nie zaśmiecam Twojego wątku.
kendi Dnia: Wto 01 Gru 2009 09:00
babulka nie zaśmiecasz - to nie wątek na wyłączność
ty tez napisz jak będzie coś wiadomo o twoim psie
mam pytanie ile kosztowała operacja i czy po operacji musiaął być jakaś rehabilitacja jak to wyglądało itd.
będę wdzięczna za odpowiedź
kendi Dnia: Pią 11 Gru 2009 12:33
Koko jest właśnie po założonej blokadzie stawów. na razie śpi - juz w domku wiec spokojnie odpoczywa bo u weterynarza nie mogła ustać w miejscu . Czekamy na efekty
kendi Dnia: Pią 27 Lis 2009 11:39
kendi sobie zerwała więzadło - przecież to istny wulkan energii - ciągle skacze, biega więc sie dorobiła
czy któryś z waszych psów miał zerwane więzadło (nie ściegno itd) ltyko więzadło i co zrobiliście
więzało nigdy się nie zrośnie ale pies może bez niego funkcjonować ale bardzo czesto jednak poddawany jest operacji - ja na razie daje kendulce leki przeciwbólowe i ona ma tlyko problem z łapą po naprawdę długiej zabawie lub spaniu po całej nocy - boje sie jej operować choć ta myśl cią gle mi krąży
babulka Dnia: Sob 28 Lis 2009 00:57
Ja niestety nie pomogę, ale mam pytanie. Jak zdiagnozować czy pies ma zerwane więzadło?? Robiłaś zdjęcie RTG?? Czy wet powyciągał, wymacał i to stwierdził??
kendi Dnia: Sob 28 Lis 2009 09:02
robiłam rtg, psa badał też ortopeda - 3 lekarze potwierdzili zerwane więzadło (chirurg, radiolog i ortopeda - wiec nie ma pomyłki - )
kendi często biega na 3 łapach bo 3 ma podkurczoną - ale po miesięcznym podawaniu leków jest lepiej - ale chyba operacja jest nieunikniona
msa Dnia: Sob 28 Lis 2009 10:18
Ja bym operowała. Jeden z moich posokowcowych szczeniąt zleciał ze skarpy i zerwał więzadło - bardzo szybko po operacji trzeba było hamować jego nadmierny zapała do ponownego włażenia na skarpę. Teraz minął już rok od operacji i ani pies, ani włąściciele nie pamiętają, ze w czymś trzeba go było ograniczać, i że w ogóle cos mu dolegało....
Ibazelka Dnia: Sob 28 Lis 2009 10:29
tez bym operowala. Zerwane wiezadlo krzyzowe to nic przyjemnego. Jak pamietam pisalas tez cos o dysplazji suczki, wiec skoro biega na 3 lapach to nadmiernie obciaza jedna lape a to nie jest wskazane. Nie daj tylko kroic psa pierwszemu lepszemu wetowi.
Przygotuj sie tez na rekonwalescencje (pewnie jakies 2-3 mies.)
msa Dnia: Sob 28 Lis 2009 10:51
Popieram operować powinien ktoś kto zna się akurat na operacjach ortopedycznych i umie to robić....
babulka Dnia: Sob 28 Lis 2009 13:09
a dokładnie RTG jakiej części łapy robiłaś?? Tak sobie myślę, że może mamy podobny problem. Chociaż wet po dokładnym zbadaniu nie miał się do czego przyczepić jeżeli chodzi o łapy, stawy itp. Nie mniej jednak Zoja od ok 2 miesięcy kuleje po dłuższym leżeniu. Trwa to tylko chwilę, ale jednak występuję.
Ibazelka Dnia: Sob 28 Lis 2009 14:12
babulka przy takich objawach jak opisujesz to malo prawdopodobne, zeby chodzilo o wiezadlo krzyzowe.
Czy przeswietlalas psu biodra ? badałas rzepki ?
babulka Dnia: Sob 28 Lis 2009 18:09
Rzepki badane - wszystko ok. Bioder nie prześwietlałam, ale wet powiedział, że tam wszystko jest w porządku. Od wczoraj dostaję tabletki na krążenie - później mogę napisać nazwę jeśli ktoś by chciał). Ma je brać przez 30 dni. Wet powiedział, że pewnie tu tkwi problem, skoro jej ta łapa drętwieje przy leżeniu. Niestety dzisiaj jest jakaś tragedia i tak jak wcześniej kulała powiedzmy 1-2 razy dziennie tak dzisiaj za każdym razem jak wstanie (mija jej jak dłużej przechodzi i to nie zawsze). Szczerze powiedziawszy to nie wiem w czym tkwi problem, wet za bardzo też. Zrobiłabym jakieś prześwietlenie, badania ale nawet nie wiem co ewentualnie prześwietlić i od czego zacząć. Macie jakieś pomysły??
Ibazelka Dnia: Sob 28 Lis 2009 18:17
zmien weta ! Uwielbiam tych co to nie ustala przyczyny a laduja w psa tablety Ekhm... .babulka napisał:
Rzepki badane - wszystko ok. Bioder nie prześwietlałam, ale wet powiedział, że tam wszystko jest w porządku. Od wczoraj dostaję tabletki na krążenie - później mogę napisać nazwę jeśli ktoś by chciał). Ma je brać przez 30 dni. Wet powiedział, że pewnie tu tkwi problem, skoro jej ta łapa drętwieje przy leżeniu. Niestety dzisiaj jest jakaś tragedia i tak jak wcześniej kulała powiedzmy 1-2 razy dziennie tak dzisiaj za każdym razem jak wstanie (mija jej jak dłużej przechodzi i to nie zawsze). Szczerze powiedziawszy to nie wiem w czym tkwi problem, wet za bardzo też. Zrobiłabym jakieś prześwietlenie, badania ale nawet nie wiem co ewentualnie prześwietlić i od czego zacząć. Macie jakieś pomysły??
A skad on wie, ze biodra OK ?? Ma RTG w oczach czy jak ? Nie da sie stwierdzic tego bez zrobienia foty w znieczuleniu. Mozna tez dodatkowo wymacac psa, ale to tez jak jest w nieczuleniu (bez znieczulenia pies trzyma stawy sila miesni i wynik nijak sie bedzie mial do rzeczywistosci).
Zaczelabym od wizyty u dobrego specjalisty i postawieniu diagnozy a pozniej ewentualnie zabrala sie za leczenie
babulka Dnia: Nie 29 Lis 2009 16:24
Dzięki za odpowiedź. Jutro odwiedzę innego weta i dodatkowo postaram się wybrać do jakiegoś dobrego ortopedy.
kendi Dnia: Pon 30 Lis 2009 16:06
w piątek przegadam z lekarzem operacje - jak to wygląda, ile kosztuje i jakie będą skutki itd.
kendi ma bardzo małą dysplazje bioder to Koko ma dosc zaawansowana i zwapnienie w jednej łapce
a tu opisuje problem Kendi
babulka Dnia: Pon 30 Lis 2009 17:41
W takim razie czekamy na informację i już nie zaśmiecam Twojego wątku.
kendi Dnia: Wto 01 Gru 2009 09:00
babulka nie zaśmiecasz - to nie wątek na wyłączność
ty tez napisz jak będzie coś wiadomo o twoim psie
mam pytanie ile kosztowała operacja i czy po operacji musiaął być jakaś rehabilitacja jak to wyglądało itd.
będę wdzięczna za odpowiedź
kendi Dnia: Pią 11 Gru 2009 12:33
Koko jest właśnie po założonej blokadzie stawów. na razie śpi - juz w domku wiec spokojnie odpoczywa bo u weterynarza nie mogła ustać w miejscu . Czekamy na efekty