Guz na śledzionie

Czyli zdrowie Twojego beagla: wszystko na temat chorób, problemów zdrowotnych, alergii, szczepień ...
User avatar
Ania-Bono
Posts: 3863
Joined: 23 Feb 2017, 20:11
Location: Poznań

Re: Guz na śledzionie

Post by Ania-Bono »

oskoma wrote: 14 Jun 2019, 20:54 najważniejsze jest to, żeby z miłości do swojego psa, nie pozwolić mu cierpieć.


zgadzam się z Małgosią w 100% ... niech jest z Wami jak najdłużej, ale bez bólu ...
Stowarzyszenie Beagle w Potrzebie tel. 501 40 98 50
Iwonamaria
Posts: 120
Joined: 26 Feb 2017, 15:43

Re: Guz na śledzionie

Post by Iwonamaria »

Emma...
Nie przeżyła operacji. U niej ten upiorny guz pękł i krew wylała się do jamy brzusznej. Mimo transfuzji wstrząs hipowolemiczny zatrzymał serduszko.
Leon obudził się z narkozy, nie stracił krwi.
Po prostu MUSI być dobrze. Musi!
User avatar
oskoma
Posts: 715
Joined: 24 Feb 2017, 11:16
Location: Warszawa

Re: Guz na śledzionie

Post by oskoma »

Jak czuje się Leon ?
Te upały są pewnie dla niego bardzo męczące.
"Lecz ludzi dobrej woli jest więcej i mocno wierzę w to, że ten świat nie zginie dzięki Nim..."
User avatar
mirrage
Posts: 4
Joined: 12 Jun 2019, 20:17

Re: Guz na śledzionie

Post by mirrage »

oskoma wrote: 15 Jun 2019, 21:20 Jak czuje się Leon ?
Te upały są pewnie dla niego bardzo męczące.

Leonek powoli dochodzi do siebie, choć upały dają mu się we znaki. Po wizycie kontrolnej ma zapisany Neoplasmoxan i Encorton. Na razie chodzi samodzielnie, pije i trochę je. Wydaje się w całkiem niezłej formie, choć wiem, że to tylko pozory. Cieszymy się każdym dniem i obserwujemy, na wypadek pogorszenia. Jeszcze raz dziękuję za wsparcie i pozytywne wibracje :)
Ania-Bono wrote: 14 Jun 2019, 21:55 zgadzam się z Małgosią w 100% ... niech jest z Wami jak najdłużej, ale bez bólu ...

Ja również się zgadzam, dobro pieska jest dla mnie najważniejsze. Jesteśmy już umówieni z weterynarzem, który przyjedzie do domu, kiedy będzie trzeba. Zależy mi, aby Leonek do końca był z rodziną :cry:
Iwonamaria wrote: 14 Jun 2019, 22:13 Emma...
Nie przeżyła operacji. U niej ten upiorny guz pękł i krew wylała się do jamy brzusznej. Mimo transfuzji wstrząs hipowolemiczny zatrzymał serduszko.
Leon obudził się z narkozy, nie stracił krwi.
Po prostu MUSI być dobrze. Musi!

Współczuję bardzo, pamiętam Emmę ze starego forum i zawsze śledziłam Waszą galerię. Do środy nie miałam pojęcia, że guz na śledzionie może być tak straszny i podstępny w skutkach :-|
Rock_Star
Posts: 1466
Joined: 24 Feb 2017, 10:13

Re: Guz na śledzionie

Post by Rock_Star »

Otoczony jest miłością, to takie ważne. Myślami jestem z Wami.
User avatar
mede
Posts: 1521
Joined: 23 Feb 2017, 19:40
Location: Piaseczno

Re: Guz na śledzionie

Post by mede »

Trzymam kciuki za Leonka!
Stowarzyszenie Beagle w Potrzebie tel. 501 714 686
Post Reply