Olek został znaleziony i przygarnięty przez Osobę która się nad jego losem pochyliła. Tam niestety doszło do incydentu z zębami i zadecydowano, że Olek nie będzie mógł zostać. Tak Olek trafił do psiego sierocińca...
Olek wypatrywał swojej szansy w schronisku Azorek w Obornikach. Na początku mocno go przerastała sytuacja, był psem wylęknionym i nieufnym, ciężko było mu się odnaleźć . Z czasem zaufał, nieco się otworzył i dał się poznać jako fajny łaciaty klapouch.
Olek jest wykastrowany i praktycznie mógłby "od zaraz" zamieszkać z jakąś fajną, konkretną Rodziną w której wszyscy są dorośli.
Bardzo serdecznie dziękujemy niezawodnej Lidce za transport Olka, zawsze można na Was liczyć
- jesteśmy wdzięczni!
