Czteroletnia FLO ma nowy domek :) / BwP
: 27 sty 2018, 13:13
O suni dowiedzieliśmy się we wrześniu zeszłego roku.
Wówczas została znaleziona przez kierowcę przy drodze, który ją zabrał i przebywała w zakładzie pracy. Byliśmy w kontakcie z Panem, który tam się sunią opiekował, karmił ją oraz był z sunią u weterynarza, już wtedy sunia miała problem z oczkiem. Od razu zorganizowaliśmy transport i wszystko było dopięte... jednak w dniu odbioru suni - ta zniknęła. Okazało się, że ją ktoś zabrał, a nam nie udało się niestety ustalić miejsca jej pobytu. Zostało zamieszczone ogłoszenie o jej poszukiwaniach, jednak nikt się nie odezwał.
W połowie stycznia na FB pojawiło się ogłoszenie o beagielce w lesie, która w cieczce ma towarzystwo owczarka niemieckiego. Na szczęście Pani Karolinie udało się zabezpieczyć psiaki, oraz odnaleźć właścicieli owczarka.
Sunia w dniu dzisiejszym trafiła do Hotelu w Łodzi, za transport serdecznie dziękujemy Jarkowi, który pojechał po sunię pod Kielce.
Sunię musimy przebadać, wysterylizować, bo na pewno miała szczeniaki.
Zdjęcia suni z tymczasowego pobytu u Pani Karoliny, której bardzo gorąco dziękujemy za zabezpieczenie psiaków i opiekę nad sunią.
Wówczas została znaleziona przez kierowcę przy drodze, który ją zabrał i przebywała w zakładzie pracy. Byliśmy w kontakcie z Panem, który tam się sunią opiekował, karmił ją oraz był z sunią u weterynarza, już wtedy sunia miała problem z oczkiem. Od razu zorganizowaliśmy transport i wszystko było dopięte... jednak w dniu odbioru suni - ta zniknęła. Okazało się, że ją ktoś zabrał, a nam nie udało się niestety ustalić miejsca jej pobytu. Zostało zamieszczone ogłoszenie o jej poszukiwaniach, jednak nikt się nie odezwał.
W połowie stycznia na FB pojawiło się ogłoszenie o beagielce w lesie, która w cieczce ma towarzystwo owczarka niemieckiego. Na szczęście Pani Karolinie udało się zabezpieczyć psiaki, oraz odnaleźć właścicieli owczarka.
Sunia w dniu dzisiejszym trafiła do Hotelu w Łodzi, za transport serdecznie dziękujemy Jarkowi, który pojechał po sunię pod Kielce.
Sunię musimy przebadać, wysterylizować, bo na pewno miała szczeniaki.
Zdjęcia suni z tymczasowego pobytu u Pani Karoliny, której bardzo gorąco dziękujemy za zabezpieczenie psiaków i opiekę nad sunią.