Cytra i Lutnia

Tutaj możesz umieścić zdjęcia lub filmy swojego psiaka.
Awatar użytkownika
Łatka
Posty: 2017
Rejestracja: 24 lut 2017, 13:54
Lokalizacja: Wrocław/Karkonosze

Re: Cytra i Lutnia

Post autor: Łatka » 20 cze 2017, 06:56

Basiu, przede wszystkim dzięki za ocenę zachowania Luci - ona właśnie taka jest. Jak pisałam - większość obcych, nieznanych -ignoruje. A są osoby, do których od pierwszego wejrzenia "czuje miętę" i dziwnym trafem potem okazuje się, że osoby te mają/kochają psy. Jak moja nowa znajoma z ogrodowego forum. Podjechała pod nasz domek na wsi, wysiadła, weszła - Lucia rzuciła się ku niej, ale z wielkim merdaniem.
Tak samo jest z dziećmi. Wcale nie wszystkie wywołują wroga reakcję. A juz dzieci znajome - są znoszone z godnością, ze tak powiem.
Lutnia, w przeciwieństwie do Cytry, na psy właściwie prawie nigdy nie reaguje agresją. "Właściwie" i "prawie", gdyż czasem czuje się w obowiązku Cytrę wspierać.
Z Cytrą pracuję podobnie, jak to opisałaś.
Dokładnie to samo z rowerzystami/biegaczami. Jeśli mijają nas równolegle, w miarę spokojnie - nic się nie dzieje. Lucia, obrońca cnoty uciśnionej, rusza do ataku, gdy delikwent nadciąga wprost na mnie - szczególnie z wielkim hurgotem.
Ludzie czasem sprawiają wrażenie, jakby nie mieli instynktu samozachowawczego. Może gdyby to był amstaff lub inny dog argentyński - jeden z drugim rowerzysta przynajmniej dałby dzwonkiem znak, ze chce przejechać, miast mijać tuż przy psim pysku. Jednak to ja w ostatecznym rachunku odpowiadam za swoje psy. A nie mogę ich zamknąć w boksie. Muszę włóczyć po świecie - albo zmienić tryb życia. A tego nie chcę.
Obrazek

Obrazek

Rock_Star
Posty: 1466
Rejestracja: 24 lut 2017, 10:13

Re: Cytra i Lutnia

Post autor: Rock_Star » 20 cze 2017, 08:10

Aniu, a zastanowiłaś się, czy chcesz, tak na 100% aby Lucia zmieniła swoje zachowanie? Może wystarczy kaganiec w miejscach jak mówisz "niebezpiecznych"? Obawiam się, że to podduszenie z podniesieniem nie pozostanie bez wpływu na psychikę Luci. I trzeba będzie długiego czasu, aby to odwarunkować. Skoro suka niechętnie wychodzi byłabym bardzo ostrożna, może zacząć bać się obroży, źle na nią reagować. Mielibyśmy na forum już taki przypadek - Helenka długo nad nim pracowała... Czy sprawdziłaś kwalifikacje behawiorystki? Jaką szkołę/ kursy ma ukończone? Ile praktyki? Może zadzwoń do Donvitow? Takie podniesienie z podduszaniem z całą pewnością nie jest metodą pozytywną. Też przypomina mi metody Cesara Milana, którym jestem przeciwna. Wygląda też na próbę obniżenia pozycji w stadzie (J.Fisher - "Okiem psa"), czyli zastosowanie teorii dominacji, której autor książki po latach uznał za całkowicie błędną a u nas nadal traktowaną jako jedną z podstawowych.. Mam poważne wątpliwości co do pani behawiorystki.. może twardy, silny psychicznie owczarek to zniesie, otrzepie się i pójdzie dalej, ale beagle... niekoniecznie..

Awatar użytkownika
Łatka
Posty: 2017
Rejestracja: 24 lut 2017, 13:54
Lokalizacja: Wrocław/Karkonosze

Re: Cytra i Lutnia

Post autor: Łatka » 20 cze 2017, 11:15

Aniu, to nie do końca tak.
Skłamałabym, gdybym twierdziła, że kobieta podnosiła Lucię za obrożę. Po prostu tak ją chwyciła, że obroża wduszała się chyba w tchawicę. Dodatkowo Lunia oczywiście się szarpała...
Pani skonstatowała, że inny pies też by podobnie reagował na naganne zachowanie członka stada.
Nie, nie sprawdziłam jej kwalifikacji - poleciła mi ją osoba od dawna znana, o której wiem, że jest psolubna, że mieszkając w UK przeszła szkolenie jako trener psów. Ta młoda osoba ma jednak również bordery...
Nie chciałam za bardzo w ogóle pisać o sprawie - właśnie z powodu moich mieszanych uczuć. Nie lubię mówić negatywnie o ludziach. Pani jednak ewidentnie nie docenia też możliwości beagle (konkretnie sprytu). Słusznie twierdzi, że psy, zwłaszcza w grupie, oszczekując ludzi pod płotem, nakręcają się i robią hm, agresywniejsze (Cytra jednak nie). Obejrzała nasza posesje i radziła, bym sobie postawiła dodatkowy płotek - by psy nie dolatywały do bramki. Tylko że hm, ten płot musiałby mieć konstrukcję i wytrzymałość, a przede wszystkim szczelność mojego zewnętrznego ogrodzenia - kilka tysięcy co najmniej, nie mówiąc o demolce ogrodu. Drewniany płoteczek to może u mnie ogradzać lilie, chroniąc je przed połamaniem ;) . Sami wiecie - jeśli jest jakakolwiek luka, beagle znajdzie ją i wykorzysta. A ja mam ażurowe, kamienne schody wejściowe - ileż to wysiłku przepełznąć między stopniami? Pani chyba nie wzięła pod uwagę nawet tak oczywistej sprawy...
Oczywiście że nie chcę, by Lucia atakowała ludzi. Ostatnio spacery stały się dla mnie sporym stresem. Bo te rzeczy dzieją się w ułamku sekundy... Przy Zarii wiesz, Aniu, jak jest...
Jednak i ja sporo się nauczyłam - czego nie wolno mi robić. Na przykład mieć Luci za plecami, wsadzając Cytrę do auta - trzeba robić całkiem odwrotnie, najpierw Lucia.
No i za odprawę zainstalujemy elektryczny mechanizm do otwierania bramy - to już postanowione. Tego pies 18 kg raczej nie da rady sforsować...
Obrazek

Obrazek

Rock_Star
Posty: 1466
Rejestracja: 24 lut 2017, 10:13

Re: Cytra i Lutnia

Post autor: Rock_Star » 20 cze 2017, 12:06

Tzn. brama "na pilota"? Znajoma ma taką, tu w Piasku. I beagle. Musi bardzo pilnować, aby łaciatej nie było na placu bo brama wolno się zamyka i wolno otwiera. Na dodatek sprytna beaglica znalazła sobie szersze miejsce z boku tejże bramy i notorycznie ucieka. Teraz znajoma faktycznie ma dodatkowe, drugie ogrodzenie :D Beagle to sprytne bestie!
Co do ułamka sekundy.. wiem aż za dobrze, niestety... I tak jak Ty, pilnuję, aby Zaria wszędzie wchodziła pierwsza, co nie jest trudne, bo ona się pcha przodem.. jak tak nie jest to należy reagować natychmiast..

Awatar użytkownika
Łatka
Posty: 2017
Rejestracja: 24 lut 2017, 13:54
Lokalizacja: Wrocław/Karkonosze

Re: Cytra i Lutnia

Post autor: Łatka » 20 cze 2017, 15:07

Brama będzie ta sama, Aniu - zamontujemy tylko siłownik i automat na pilota; teraz tym bardziej nie ma mówki, by wjeżdżać na posesję, nie upewniwszy się, co robią psy. Już nie mówię o ucieczce - raczej by tego nie zrobiły, lecz z nadmiaru entuzjazmu gotowe wepchać się pod koła.
Obrazek

Obrazek

woohoo
Posty: 14
Rejestracja: 06 cze 2017, 15:16

Re: Cytra i Lutnia

Post autor: woohoo » 21 cze 2017, 18:24

Aniu w UK jak pies ugryzie to się go usypia, uważaj, tu psy są kochane i mają cudownie, ale sporo jest szkolących negatywnie. Beagle to inteligentne harpagany - raz się zrażą i będzie trauma na całe życie. Pamiętam kiedyś mi powiedziano, jak Józ był jeszcze szczylem, że beagle nie wyszkolę, mogę co najwyżej iść z nim do myśliwego. Nie zgodzę się z tym w 100%, ale ziarnko czy dwa to to w tym są. Lepiej znaleźć miłośnika rasy z zapędem behawiorystycznym, lub zgłaszać się od razu do Donvitow. Buziole dla was!

Awatar użytkownika
Łatka
Posty: 2017
Rejestracja: 24 lut 2017, 13:54
Lokalizacja: Wrocław/Karkonosze

Re: Cytra i Lutnia

Post autor: Łatka » 29 cze 2017, 08:10

Cytrysiu, Cytrynko, Cytrusku - dziś kończysz cztery lata! Błazenku nasz domowy - nie poważniej aby, mój beaglo-bumerangu rudzieńki! Bądź z nami po prostu bardzo, bardzo długo, psinko kochana...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek

Obrazek

Awatar użytkownika
teza
Posty: 720
Rejestracja: 24 lut 2017, 13:10
Lokalizacja: Poznań

Re: Cytra i Lutnia

Post autor: teza » 29 cze 2017, 08:54

Wszystkiego psiego najlepszego, kochana Cytrynko :emotka38:
Bądź zawsze w dobry zdrowiu i humorku! A dziś samych pyszności z życzymy Tobie z Tezą :in_love:
ObrazekObrazek

Awatar użytkownika
Cherry&M
Posty: 238
Rejestracja: 23 lut 2017, 18:45
Lokalizacja: Chrzanów

Re: Cytra i Lutnia

Post autor: Cherry&M » 29 cze 2017, 10:56

Wszystkiego najlepszego, Cytrusku! Dużo smakołyków 🍖🍗🎂 i zabaw z Lucią. Więcej cudownych wycieczek ze swoimi dwunożnymi! 🌲🐾🌳
Obrazek

Awatar użytkownika
basiatesia
Posty: 317
Rejestracja: 24 lut 2017, 11:55
Lokalizacja: Wrocław

Re: Cytra i Lutnia

Post autor: basiatesia » 30 cze 2017, 00:17

Wszystkiego najwspanialszego Cytrynko -szalonych zabaw,super przysmaków, długich i ciekawych spacerów a przede wszystkim całe mnóstwo zdrówka :) życzy Tymek z rodziną :)

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 24 gości