eBeagle.pl

Łatka pisze: ↑

29 gru 2020, 09:31

Jutro o 10 Lutnia ma wyznaczoną operacje prawego kolana - u prof. Nicponia.
Prosimy o dobre myśli.

Dobre myśli płyną do Wrocławia!!!
Czekamy na wieści!

Lucia, trzymaj się
Aniu, koniecznie daj znać jak będzie po operacji.
Pozdrawiamy Was serdecznie

Kochani, dziękujemy, dobre myśli na pewno nas wspierały, operacja przebiegła szybciutko (godzinka) i sprawnie.
w domu:



Jeszcze sporo przed nami, ale chyba - z górki.

Dziękujemy za dobre wiadomości
Kochana, dzielna Lucia !
Pańcia utuliła, teraz trochę ciężko, ale tak, jak napisałaś Aniu, już będzie z górki !
Życzę Luci, aby łapeczka dobrze się zagoiła i szybko wróciła do pełnej sprawności.

Lutnia zafundowała mi wyjątkowe sylwestrowe emocje.
Rano - z własnej głupoty- zostawiłam jej na moment pysk niezabezpieczony "abażurem" . I natychmiast wykorzystała to, by rozwalić trzy szwy na świeżutkiej ranie. Brzegi fatalnie się rozeszły, krew... :jeez:

W biedzie to szczęście, że miasto jak wyludnione, trasę do Wydziału Weterynarii, normalnie trzy kwadranse, pokonałam w 20 minut.

I była na dyżurze młodziutka pani wet, asystująca wczoraj przy operacji. Skracając, zacerowała Lucię z powrotem - i to za Bóg zapłać.





Poproszę o kilka dni nudy... Tak dla odmiany.

I tego właśnie życzymy , żadnych sensacji , zwrotów akcji i fajerwerków . Slow life i hygge

mina Luci - bezcenna ... taka bieda w tym kloszu
Z dnia na dzien musi byc lepiej, trzymam mocno kciuki!

Opukać - tym razem chyba sprawy maja sie nieźle:


https://youtu.be/ZsvC9PE3BWo

Gdyby ktoś musiał korzystać z tego rodzaju pomocy - polecam gorąco prof. Jakuba Nicponia z naszej weterynarii na UPWr.

Łał pięknie!!! nadal trzymamy kciuki!

Fantastycznie, Lucia już chodzi na czterech łapach !
Oczywiście nie zapeszając.
Operacja była chyba robiona jakąś nową metodą, bo łapka po operacji bez usztywniającego opatrunku.
Pamiętam, że moja Luna stanęła tak na operowanej łapie po ~trzech miesiącach.
Oby tak dalej !