Nasze botaniczne dokonania

Tematy i sprawy, które nie pasują do żadnej innej kategorii... a tez są istotne :)
User avatar
Ania-Bono
Posts: 3863
Joined: 23 Feb 2017, 20:11
Location: Poznań

Re: Nasze botaniczne dokonania

Post by Ania-Bono »

piekny jesienny ogród :)
Stowarzyszenie Beagle w Potrzebie tel. 501 40 98 50
User avatar
Łatka
Posts: 2017
Joined: 24 Feb 2017, 13:54
Location: Wrocław/Karkonosze

Re: Nasze botaniczne dokonania

Post by Łatka »

Jak mi miło, że podoba się nie tylko mnie.
Choć zasadniczo jest to wybieg C&L. jedyne miejsce, gdzie (zwłaszcza szybka w zębach Lucia) może się wybawić zupełnie swobodnie - troszkę kwiatków jest.

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Hortensje, jeśli nie uschły im kwiaty z braku wody, przebarwiają się czerwono

Image

...a stara serrata , czyli hortensja piłkowana, umyśliła sobie kwitnąć kilkoma baldaszkami

Image

Z różami marnie; właściwie tylko Red Leonardo, za którym nie przepadam, przeżywa drugą młodość

Image

Image

Lustige ma jeden pączek...

Image

...a Lady of Shalot dwa - za to z karmazynowym rumieńcem :in_love: . Jak nie jestem "różowo nawiedzona", tak angielskie róże, zwłaszcza autorstwa wielkiego hodowcy Davida Austina, tak przypominające dekoracje starej porcelany, przy tym przeważnie obdarzone boskim zapachem...ach...

Image
Last edited by Łatka on 03 Oct 2018, 20:38, edited 1 time in total.
Image

Image
User avatar
Ania-Bono
Posts: 3863
Joined: 23 Feb 2017, 20:11
Location: Poznań

Re: Nasze botaniczne dokonania

Post by Ania-Bono »

sa i moje ulubione cynie :)
Stowarzyszenie Beagle w Potrzebie tel. 501 40 98 50
User avatar
Łatka
Posts: 2017
Joined: 24 Feb 2017, 13:54
Location: Wrocław/Karkonosze

Re: Nasze botaniczne dokonania

Post by Łatka »

Aniu, lubisz cynie?
To były ulubione kwiaty mojej mamy.
Mnie nigdy specjalnie się nie udawały - w końcu zarzuciłam produkcję rozsady i dałam sobie z cyniami spokój.
W maju zmarła moja mama - i choć śmierć była dla niej wybawieniem, to przecież nawet to doskonale rozumiejąc zostałam w żałobie... i jakoś tak postanowiłam obsadzić puste miejsca po wiosennych cebulowcach cyniami. I pierwszy raz zakwitły mi łanami... Teraz to marne resztki letniej chwały ale przyjmij ten skromny bukiet z dzisiejszej rabatki.

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image
Image

Image
User avatar
Łatka
Posts: 2017
Joined: 24 Feb 2017, 13:54
Location: Wrocław/Karkonosze

Re: Nasze botaniczne dokonania

Post by Łatka »

Ostatnie
Uhuu
Image

Heathwave

Image

Red Fubuki

Image

Image

Moje ulubione "kołnierzyki" - La Gioconda

Image

Sunshine zdążyła zakwitnąć rzutem na taśmę, że tak powiem

Image

Nazwy tego "kołnierzyka" szukam daremnie

Image
Image

Image
User avatar
Łatka
Posts: 2017
Joined: 24 Feb 2017, 13:54
Location: Wrocław/Karkonosze

Re: Nasze botaniczne dokonania

Post by Łatka »

Wiosna w beaglowym ogrodzie, a przynajmniej - zaawansowane przedwiośnie:

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image
Image

Image
User avatar
Ania-Bono
Posts: 3863
Joined: 23 Feb 2017, 20:11
Location: Poznań

Re: Nasze botaniczne dokonania

Post by Ania-Bono »

jak pięknie budzi się wiosna :)
Stowarzyszenie Beagle w Potrzebie tel. 501 40 98 50
Rock_Star
Posts: 1466
Joined: 24 Feb 2017, 10:13

Re: Nasze botaniczne dokonania

Post by Rock_Star »

Wiadomo, Wrocław.. w porównaniu do nas to jakiś przynajmniej tydzień - 10 dni różnicy...
User avatar
oskoma
Posts: 715
Joined: 24 Feb 2017, 11:16
Location: Warszawa

Re: Nasze botaniczne dokonania

Post by oskoma »

Rock_Star wrote: 03 Mar 2019, 19:13 Wiadomo, Wrocław.. w porównaniu do nas to jakiś przynajmniej tydzień - 10 dni różnicy...
A do nas, to chyba z miesiąc :?
Już bardzo tęsknię za takimi widokami.
Dziękuę Aniu za te pierwsze zwiastuny wiosny. ;)
"Lecz ludzi dobrej woli jest więcej i mocno wierzę w to, że ten świat nie zginie dzięki Nim..."
User avatar
blaneczka
Posts: 84
Joined: 24 Feb 2017, 20:34
Location: Lublin

Re: Nasze botaniczne dokonania

Post by blaneczka »

to w lubelskim jeszcze daleko do takiej wiosny ,przed niedzielą byłam na działce i nie dało się łopaty wbić najwyżej 3 cm a dalej lód.
Widać już przebiśniegi ale takie małe czubeczki białe, to samo z tulipanami, ciemierniki już mają kwiaty ale jeszcze schowane na niskich łodyżkach. No i wyszedł mi jeden skromny miłek amurski sam kwiat niski żółto zielonkawy ,może jutro go obfoce.
We Wrocławiu przynajmniej miesiąc wcześniej wszystko startuje. Aniu piękna Twoja wiosna ,fajnie popatrzeć,oczy i gęba się śmieje sama do ekranu.
Post Reply