miłek amurski,drugi rok u mnie i tylko jeden kwiat
i pierwsze śnieżyce
krokusy takie jeszcze małe
i w domu
Re: Nasze botaniczne dokonania
: 11 mar 2019, 09:02
autor: Rock_Star
Piękne! U mnie nawet krokusiki marne...
Re: Nasze botaniczne dokonania
: 27 mar 2019, 16:57
autor: Łatka
Chciałam jeszcze raz podziękować Blaneczce, która w zeszłym roku podarowała mi naprawdę wielką kępę miłka wiosennego. Przyznam się, że deliberowałam już, czy nie zrobiłam czegoś źle, bo w oznaczonym miejscu nic się nie pojawiało - a tu patrzę dzisiaj i....
(Uwaga dla hm, mniej botanicznych : to niebieskie to cebulica syberyjska, miłek dopiero w bąblastych pąkach, zakwitnie lada moment).
Pochwale się jeszcze moimi wcześniaczkami:
Irysy żyłkowane: Harmony
Katarina Hodgkin - w kolorze akwamaryny
George
Pauline - różni się od George brakiem żółtej plamki
Podoba się? Wiosna z powodu ostatnich niskich temperatur posuwa się naprzód ślamazarnie, ale jednak. Dokwitają późne krokusy - jak Grand Maitre
i ostatnie irysy żyłkowane, późną jesienią dosadzane Pauline
Zaraz zakwitną sasanki
Pierwsze listki kloników palmowych - niektóre odmiany wyglądają, jakby kwitły
Kwitnie kalina bodnantska Dawn - odbudowuje się po awaryjnym ubiegłorocznym przesadzeniu, więc kwitnienie symboliczne
Lada moment rozwiną się pierwsze (moje) magnolie; Stellata rosea już "zdejmuje futro"
Takoż i soulaengiana
Coraz więcej wczesnych tulipanów - Stresa
...i narcyzów; botaniczne Jetfire
krótkoprzykoronkowe Ice Follies
ich pełni bracia Ice King
Pink Wonder - z rozszczepionym przykoronkiem
z tej samej grupy Cassata - zmienia kolor na prawie kremowy
No i wreszcie coś w ogrodzie naprawdę pachnie - moje niebieskie perfumy
Delft Blue - czyż nie piękne? Te niuanse niebieskości; od akwamaryny, ciemnego turkusu, szafiru do błękitu pruskiego
Te Royal Navy są nawet niby pełne - ale trzeba mocno im zaglądać pod spódnicę, by się tego doszukać :rotfl1:
Inny "dziwoląg" - okrzyczany Dark Dimmension.
Te podejrzewam o bycie Miss Saigon
a te - Fondant
Re: Nasze botaniczne dokonania
: 28 mar 2019, 19:29
autor: Ania-Bono
można oglądać w nieskończoność cuda!
Re: Nasze botaniczne dokonania
: 08 kwie 2019, 01:16
autor: blaneczka
Aniu cieszę się że Miłki wyszły już u Ciebie. Ja do wczoraj byłam u dzieci w Irlandii tam już żółtki przekwitają drzewa i krzewy kwitną wszędzie zielono i kolorowo. Dzisiaj poszłam na działkę i u mnie dopiero teraz zobaczyłam ,że wychodzi Miłek wiosenny chyba jeszcze mniejszy niż u Ciebie w marcu ,za to miłek amurski ma nasionka i może uda mi się go rozmnożyć.
Iryski żyłkowane cudności.pozdrawiam b.
Re: Nasze botaniczne dokonania
: 10 kwie 2019, 16:03
autor: Łatka
Ponieważ obawiam się, że zapowiadane zimne noce zniszczą kwiaty na magnoliach, które w tym roku po prostu jedna przez druga pchają się do kwitnienia, pozwolę sobie i tu pokazać parę dzisiejszych zdjęć:
Magnolia Galaxy - pierwsze kwitnienie, posadzona wiosną 2017.
Magnolia Soulange`a Heaven Scent
Najstarsza z moich magnolii, dwudziestolatka soulangeana
Młoda magnolia gwiaździsta, Stellata rosea
Magnolia gwiaździsta Powder Puff
Susan - jest mieszańcem magnolii purpurowej Nigra i magnolii gwieździstej Rosea; zwykle dużo późniejsza, w tym roku już rozwija kwiaty
Hybryda magnolii Soulange`a, Genie - ma w tym roku tylko dwa pąki kwiatowe
Druga co do wieku, a kto wie, czy nie największa, magnolia naga Yellow River - też powinna jeszcze poczekać, ale nie chce...
I burki:
Re: Nasze botaniczne dokonania
: 10 kwie 2019, 23:04
autor: oskoma
Dziękuję za te piękne zdjęcia !
Jestem zachwycona.
Dzięki nim poczułam najpięknieszy zapach pierwszych, wiosennych kwiatów.
Nie mam w tym roku innej możliwości cieszyć się tak piękną wiosną...
Re: Nasze botaniczne dokonania
: 14 maja 2019, 21:39
autor: Łatka
Od kilku dni we Wrocławiu fatalna pogoda - jednak wegetacja jakoś tam idzie do przodu. Chciałam pochwalić się szanownym Beaglolubom moimi piwoniami drzewiastymi
Luo Yang Hong - tak napisano na etykietce
Tej nie umiem zidentyfikować - ma najbardziej "nabite" kwiaty
O tej przypuszczam, że to Mo Run Lue Yun
Kształt kwiatów - doskonałość w kolorze czerwonego wina
Baby Face - płatki z jedwabnej różowej krepy
Ta bezimienna - ale jaki kolor! Cieplutki koral (obiektyw trochę kłamie)
Jeden z pąków okazał się być pstry
Też bezimienna, czternastolatka, najjaśniejszy odcień różu
Z moich najpóźniejsza jest High Noon - i chyba jednak najpiękniejsza