Import:Zanim zdecydujesz się na psa/BEAGLA!
: 27 lut 2017, 14:09
To co udało się odzyskać ze starego forum.
Czy jesteśmy czymś takim zainteresowani?
Jeżeli tak, to w miarę możliwości mógłbym zaimportować inne ciekawe tematy.
------------------------------------
proveider Dnia: Czw 19 Sty 2006 19:06
Co powinniśmy zrobić zanim zdecydujemy się na psa:
Sprawdzić u lekarza czy ktoś z domowników nie jest uczulony na sierść
Odpowiedzieć sobie na pytanie czy mam czas na psa
Odpowiedzieć sobie na pytanie, co jest dla mnie ważne pies tani (bez rodowodu), lecz z dużym ryzykiem chorób, czy też pies rodowodowy. Jak już było powiedziane wiele razy, różnicę w cenie między psami z rodowodem a tymi bez, są coraz mniejsze. Może lepiej poczekać trochę i dozbierać brakującą kwotę.
Czy stać mnie na psa. Wiele osób pisze, że nie zdecydowało się na psa z rodowodem, bo jest za drogi. A co jeżeli wasz pies zachoruje i leczenie pochłonie 1000-2000 złotych? To też jest wydatek jednorazowy. Poza tym miesięczne utrzymanie psa też kosztuje.
Sprawdzić czy moja okolica jest "przyjazna" dla psa. Czy są zielone tereny, gdzie można psa puścić ze smyczy bez ryzyka, że wpadnie pod samochód.
Upewnij się czy jesteś osobą stanowczą i masz ogromne zasoby cierpliwości. Bez tych 2( jakże ważnych cech) nie wychowasz beagle'a na porządnego, w miarę ułożonego psa.
Czy masz cierpliwość 1000 razy dziennie grzebać w jamie ustnej swojego beagle.
Czy jesteś (przyszły właściciel oczywiście) gotowy na poniesienie strat materialnych wszelkiej maści przez pierwszy, szczenięcy okres życia psiaka? (Pogryzione dywany, poobrywane listwy, dziury w ścianach i podłodze itd.)
Czy nie przerażą Cię tony kłaczków pozostających na dywanach, ubraniach w trójbarwnym kolorze? Odkurzanie dywanów może być uciążliwe i no i to ciągłe zamiatanie.
Jesteś człowiekiem aktywnym i wytrzymałym. Spacery i jeszcze raz spacery. Pogodoodporny beagle wychodzi także w deszcz, mróz i śnieg. Ty marzniesz a on nawet nie myśli o końcu spaceru.
Czy jesteś pewien/pewna, że zapewnisz psiakowi odpowiednie warunki? Zastanów się czy to nie jest chwilowy kaprys życie z psem to nie tylko okres szczenięcy, ale też młodzieńczy i starość
Ja też się dołożę: czy wszyscy domownicy są zgodni, że beagle to jest ten właściwy pies dla was? I czy będziecie wspólnie o niego dbać?
Autorzy tekstu : Proveider, Styka, -aia-, Fridka, Lilly, Figo, polna,
lilly Dnia: Nie 19 Mar 2006 14:51
Niedługo powstanie test beagle , który ma sprawdzić czy beagle jest tym jedynym psem
Infermo -> teraz jestem chora i mam dużo czasu to się tym zajmę
Jeżeli macie jakieś propozycje na pytania i odpowiedzi to PW
Nuśka Dnia: Czw 20 Kwi 2006 12:06
inferno Dnia: Czw 20 Kwi 2006 19:48
hehe świetne
flintusia Dnia: Wto 04 Lip 2006 12:20
Ja już mam pieska razy Beagle i cieszę się, żę mogę z nim chodzić godzinami po lesie, parku, to nic że czasem zacznie "dziamdać" rąbek mojej ukochanej spódniczki... te psy są kochane i okazują miłość. Lecz nie każdy potrafi to zrozumieć.... (!)
-aia- Dnia: Wto 04 Lip 2006 12:31
piqnik Dnia: Wto 04 Lip 2006 12:38
Czy nie bedziesz rozczarowany gdy wrócisz do domu a twój pies akurat będzie spał i nie bedzie mu się chciało wstać.
Pierwsze 2 lata to nie jest to czego sie spodziewałeć dopiero później twój pies znormalnieje
Młody Beagle spi około dwóch godzin dziennie przez reszte dnia musisz mieć oczy naokoło głowy by sprawdzać co akurat niszczy lub czym się bawi nie zawsze swoimi zabawkiami.
Nia zdziw się jeżeli wydasz komendę beaglowi a on na ciebie spojrzy co ty do cholery chcesz komendę musisz powtórzyć a i on spojrzy ci głęboko w oczy czy aby na pewno to do niego dopiero później to wykona.
Beagle potrzebuje spaceru w domu będzie zachowywał się jak aniołek o ile zmęczysz go na spacerze.
Jeżeli lubisz chodzić po górach lub długie piesze wędrówiki (kilkanaście km) ten pies jest właśnie dla Ciebie
Jeżeli uwielbiasz jazdę na rowerze a nie masz towarzysza to właśnie ten pies będzie dla Ciebie idealny.
Jeżeli nie chce ci się ruszac z domu i całe dnie spędzasz w domu to nie kupuj beagla.
Ogródek nie wystarczy tej rasie spacer jest konieczny.
Beagle ma swietny węch jeżeli coś wyczuje interesującego instynkt bierze góre klapki na oczy i na pewno cie nie posłucha nie będzie zwracał uwagi na samochody po prostu idzie za tropem i cały świat się nie liczy.
Acerieti Dnia: Wto 04 Lip 2006 14:05
takie poradniki są jak najbardziej na miejscu. Ewentualni przyszli beaglersi powinni wiedzieć na co się porywają
Marzenia Dnia: Wto 04 Lip 2006 14:50
anika Dnia: Wto 04 Lip 2006 17:03
hmmm po tym co napisał piqnik to ja sie zastanawiam czy mam beagla
rozrabiać rozrabia ale tak jak chyba kazdy szczeniak
jak go wołam przychodzi
spacer góra 1km bo potem piszczy i chce na ręce
zostaje w domu sam około godziny dziennie i jeszcze nic nie zniszczył
śpi całą noc oraz w ciągu dnia około 5h
z tymi komendami to jeszcze nie wiem bo umie dopiero "siad" ale raczej chetnie wykonuje
większość z Was również uważa że beagle nie potrafią sie same bawić, mój Basko lubi się sam bawić choc oczywiście woli towarzystwo
...no i Basko szczeka, nie wyje ani nie ujada on najzwyczajniej w swiecie szczeka i to duzo więc może cos z nim nie tak
-------------------------------------------------------------------------------------
oczywiście to co pisałam wyżej to żart, wiem ze jeszcze wszystko przed nami ale strasznie mnie denerwuje na w.. gdy tak źle piszecie o beaglach, odradzacie posiadanie tej rasy tak jakbyście tylko Wy nadawali sie najlepiej na właściecieli i każda nowa osoba nie da rady. Wiem że beagle należą do ras trudnych do ułozenia i wielu ludzi zwyczajnie sobie z tym nie radzi ale nie dlatego że trafili na beagla tylko po prostu wogóle nie powinni mieć psa. To tak jak z posiadaniem dzieci jezeli nie jesteś jeszcze gotów to sie nie decyduj a nie "nie miej chłopca (czy dziewczynki) bo się ich trudniej wychowuje"
wg mnie zanim zdecydujesz sie na psa upewnij sie że pies będzie z Tobą szczęśliwy
Styka Dnia: Wto 04 Lip 2006 17:34
anika ja bym powiedziała, że beagle jest jednym z wyjątkowych przypadków i raczej ciężko będzie go wychować osobie, która nigdy wcześniej psa nie miała. Basko to jeszcze mały szczeniak, prawdziwe rewolucje zaczynają się po 6 miesiącu aż do 12 . Ja ten okres wspominam jako najtrudniejszy. Nie spodziewaj się po nim, że pies w tym wieku da rade pokonać wyprawę liczącą kilkanaście kilometrów. Ja Chestera jako malucha brałam do babci, a on w drodze powrotnej kładł mi się na trawie i żebym nie wiem jak prosiła to się nie ruszył... Musiałam go nieść na rękach
Jeżeli ktoś sobie postanowi mieć beagle'a to wątpie, że to co tu jest napisane go zniechęci, jedynie da trochę do myślenia. Ja dużo na temat tych psów czytałam, niektóre cechy mnie momentami przerażały, jednak i tak się zdecydowałam. Trzeba jeszcze dodać do tego wszystkiego, że każdy pies to indywidualista i żaden nie jest taki sam jak następny. Mój Chester np. nie zniszczył w domu prawie nic, można go zostawiać na 5 h i będzie spokojnie siedział. Śpi bardzo dużo w ciągu dnia, a kiedy był szczeniakiem spał jeszcze więcej. Może trafiłam na śpiocha, ale on kiedy nie jest na dworze, nie je, nie bawi się czymś lub z kimś to zawsze śpi. W sumie to jest jakieś 16h na dobę? Może czasami więcej. Kto by nie przyszedł do domu nie ma możliwośći, żeby Chest nie podniósł się z fotela i go nie przywitał, zawsze wstaje! Co do długich spacerów, lubi biegać, ale to nie jest już to samo co kiedyś... Mam psa lenia Już nie rajcują go tak jak dawniej zabawy z psami i 3h spacer w lesie . Co do reszty raczej się zgodzę.
-aia- Dnia: Wto 04 Lip 2006 18:16
Styka: To chyba jakis krewnych mamy w domach;), Twój opis Chesta przystaje idealnie do mojego Teśka!
anika: Ja nie odradzam, tylko rzeczowo rozmawiam z ludźmi, jesli się juz pytają na ulicy czy na forum:), próbuję byc rzetelna. Zależy oczywiście z kim rozmawiam, kiedy widzę młoda wysportowana osobę na rolkach czy rowerze, wymieniam 50/50 pozytywwów i negatywów, kiedy podchodzi matka z małym dzieckiem mocny nacisk kładę na możliwe trudności, wszystko zależy. Nie byłabym w zgodzie sama ze sobą gdybym polecała na około wszystkim beagle. Dla mnie ta rasa to naprawdę wyzwanie i wiedziałam o tym na całe szczęśćie przed tym jak kupiłam Tesia;). To trudne do prowadzenia psy, potrzebują silnej ręki i utrzymania w ryzach, uwagi i szkolenia (nie mówię o kursach;)), nie każdy może im to zapewnić. Są oczywiście wspaniałymi towarzyszami, kochanymi przyjaciółmi, napełniają całą przestrzeń wokół siebie radością:)i wogóle. Ale znam rasy, które da się łatwiej prowadzić kiedy się może poświęcic mniej czasu, dlatego zawsze pytam: "napewno beagle?, a może tak goldena albo labka?" większość osób się w tym momencie wacha...i o to chodzi, kupno beagle powinno byc głęboko przemyslana decyzją.
piqnik Dnia: Wto 04 Lip 2006 19:00
Nie chodzi o zniechecenie ale o przemyślenie decyzji jeżeli ktoś kupuje beagla dlatego że ma ładny pyszczek to później jak sobie nie będzie mógl z nim poradzić przywiąże go na łańcuchu do budy i to będzie tragedia. Lepiej poinformować o negatywnych cechach takie jest moje zdanie odradzam tę rasę jako pierwszego psa czy jako prezent dla dziecka jeżeli ktoś chce mieć beagla to nic go nie zniechęci ale jak kupi go nic nie wiedząc o tej rasie to moze być tragednia wyrzucenie z domu itp.
Dlatego najpierw mówie jak bardzo są nie posłuszenie dopiero później wspominam że sa świetnymi kompanami mega przytulankami itp.
Decydując się na tę rasę trzeba mieć świadomość że nie jest prosto.
anika Dnia: Wto 04 Lip 2006 20:13
wiem że pewnie większość z Was po przeczytaniu mojego posta pomyślało "co ona może wiedzieć o beaglach" i pewnie macie racje ale po przytaczaniu po raz nty na tym forum że to rasa wszystkożernych, wiecznie głodnych, nieusłuchanych uparciuchów po prostu musiałam napisać co o tym myślę. Zwróćcie uwagę, że tylko niewiele osób trafia na to forum przed zakupem psa.
Przyznam, ze mnie to forum dużo nauczyło i pewnie jeszcze więcej nauczy ale przecież jesteśmy POLSKĄ SPOŁECZNOŚCIĄ MIŁOŚNIKÓW RASY BEAGLE a nie tymi którzy mają ganić psy za to co w gruncie rzeczy najbardziej w nich kochamy ICH CHATAKTEREK
piqnik Dnia: Wto 04 Lip 2006 23:57
Tak masz rację dlatego właśnie że jesteśmy społecznością miłośników tej rasy tak piszemy jeżeli pies jest idealny to tego nie trzeba mówić ale jeśli ma wady które mogą być przyczyną wielkich rozczarowań to należy o tym trąbić wokół tylko daltego by psa nie spotkała wielka przykrość od nieodpowiedzialnych ludzi którzy spodziewali się pluszaka bez charakteru bo beagle tak ślicznie wyglądają są nie duże i ładne. Decydując się na większego psa choćby i na tak popularnego w Polsce wilczóra ludzie są świadomi konsekwencji takiej decyzji choćby z powodu wielkości tego psa od beagla po jego wyglądzie oczekuje się że będzie przytulanką i później możne być niepotrzebna tragedia takiego niechcianego psa i niekochanego. Doskonale Cie rozumiem że nie masz problemów ze swoim psem ale to wynika z twojej ogromnej miłości do niego i tego że jesteś świadomą posiadaczką beagla i właśnie o to chodzi w tym temacie o uświadomienie jeżeli ktoś przeczyta to wszystko i z pełną świadomością
Czy jesteśmy czymś takim zainteresowani?
Jeżeli tak, to w miarę możliwości mógłbym zaimportować inne ciekawe tematy.
------------------------------------
proveider Dnia: Czw 19 Sty 2006 19:06
Co powinniśmy zrobić zanim zdecydujemy się na psa:
Sprawdzić u lekarza czy ktoś z domowników nie jest uczulony na sierść
Odpowiedzieć sobie na pytanie czy mam czas na psa
Odpowiedzieć sobie na pytanie, co jest dla mnie ważne pies tani (bez rodowodu), lecz z dużym ryzykiem chorób, czy też pies rodowodowy. Jak już było powiedziane wiele razy, różnicę w cenie między psami z rodowodem a tymi bez, są coraz mniejsze. Może lepiej poczekać trochę i dozbierać brakującą kwotę.
Czy stać mnie na psa. Wiele osób pisze, że nie zdecydowało się na psa z rodowodem, bo jest za drogi. A co jeżeli wasz pies zachoruje i leczenie pochłonie 1000-2000 złotych? To też jest wydatek jednorazowy. Poza tym miesięczne utrzymanie psa też kosztuje.
Sprawdzić czy moja okolica jest "przyjazna" dla psa. Czy są zielone tereny, gdzie można psa puścić ze smyczy bez ryzyka, że wpadnie pod samochód.
Upewnij się czy jesteś osobą stanowczą i masz ogromne zasoby cierpliwości. Bez tych 2( jakże ważnych cech) nie wychowasz beagle'a na porządnego, w miarę ułożonego psa.
Czy masz cierpliwość 1000 razy dziennie grzebać w jamie ustnej swojego beagle.
Czy jesteś (przyszły właściciel oczywiście) gotowy na poniesienie strat materialnych wszelkiej maści przez pierwszy, szczenięcy okres życia psiaka? (Pogryzione dywany, poobrywane listwy, dziury w ścianach i podłodze itd.)
Czy nie przerażą Cię tony kłaczków pozostających na dywanach, ubraniach w trójbarwnym kolorze? Odkurzanie dywanów może być uciążliwe i no i to ciągłe zamiatanie.
Jesteś człowiekiem aktywnym i wytrzymałym. Spacery i jeszcze raz spacery. Pogodoodporny beagle wychodzi także w deszcz, mróz i śnieg. Ty marzniesz a on nawet nie myśli o końcu spaceru.
Czy jesteś pewien/pewna, że zapewnisz psiakowi odpowiednie warunki? Zastanów się czy to nie jest chwilowy kaprys życie z psem to nie tylko okres szczenięcy, ale też młodzieńczy i starość
Ja też się dołożę: czy wszyscy domownicy są zgodni, że beagle to jest ten właściwy pies dla was? I czy będziecie wspólnie o niego dbać?
Autorzy tekstu : Proveider, Styka, -aia-, Fridka, Lilly, Figo, polna,
lilly Dnia: Nie 19 Mar 2006 14:51
Niedługo powstanie test beagle , który ma sprawdzić czy beagle jest tym jedynym psem
Infermo -> teraz jestem chora i mam dużo czasu to się tym zajmę
Jeżeli macie jakieś propozycje na pytania i odpowiedzi to PW
Nuśka Dnia: Czw 20 Kwi 2006 12:06
czasami nawet 2000 razyproveider napisał:
: Czy masz cierpliwość 1000 razy dziennie grzebać w jamie ustnej swojego beagle.
inferno Dnia: Czw 20 Kwi 2006 19:48
hehe świetne
flintusia Dnia: Wto 04 Lip 2006 12:20
Ja już mam pieska razy Beagle i cieszę się, żę mogę z nim chodzić godzinami po lesie, parku, to nic że czasem zacznie "dziamdać" rąbek mojej ukochanej spódniczki... te psy są kochane i okazują miłość. Lecz nie każdy potrafi to zrozumieć.... (!)
-aia- Dnia: Wto 04 Lip 2006 12:31
hehe, na tym forum, żadnemu posiadaczowi beagle nie musisz tego mówić;), oczywista sprawa! Co nie zmienia faktu, że beagle TRZEBA wychowywać:)i trzeba na to duuuużo czasu poświęcić.flintusia napisał:
... te psy są kochane i okazują miłość.
piqnik Dnia: Wto 04 Lip 2006 12:38
Czy nie bedziesz rozczarowany gdy wrócisz do domu a twój pies akurat będzie spał i nie bedzie mu się chciało wstać.
Pierwsze 2 lata to nie jest to czego sie spodziewałeć dopiero później twój pies znormalnieje
Młody Beagle spi około dwóch godzin dziennie przez reszte dnia musisz mieć oczy naokoło głowy by sprawdzać co akurat niszczy lub czym się bawi nie zawsze swoimi zabawkiami.
Nia zdziw się jeżeli wydasz komendę beaglowi a on na ciebie spojrzy co ty do cholery chcesz komendę musisz powtórzyć a i on spojrzy ci głęboko w oczy czy aby na pewno to do niego dopiero później to wykona.
Beagle potrzebuje spaceru w domu będzie zachowywał się jak aniołek o ile zmęczysz go na spacerze.
Jeżeli lubisz chodzić po górach lub długie piesze wędrówiki (kilkanaście km) ten pies jest właśnie dla Ciebie
Jeżeli uwielbiasz jazdę na rowerze a nie masz towarzysza to właśnie ten pies będzie dla Ciebie idealny.
Jeżeli nie chce ci się ruszac z domu i całe dnie spędzasz w domu to nie kupuj beagla.
Ogródek nie wystarczy tej rasie spacer jest konieczny.
Beagle ma swietny węch jeżeli coś wyczuje interesującego instynkt bierze góre klapki na oczy i na pewno cie nie posłucha nie będzie zwracał uwagi na samochody po prostu idzie za tropem i cały świat się nie liczy.
Acerieti Dnia: Wto 04 Lip 2006 14:05
idealne!piqnik napisał:
Nia zdziw się jeżeli wydasz komendę beaglowi a on na ciebie spojrzy co ty do cholery chcesz. Komendę musisz powtórzyć a i on spojrzy ci głęboko w oczy czy aby na pewno to do niego, dopiero później to wykona.
takie poradniki są jak najbardziej na miejscu. Ewentualni przyszli beaglersi powinni wiedzieć na co się porywają
Marzenia Dnia: Wto 04 Lip 2006 14:50
no tego to bym sie po beaglach nie spodziewałapiqnik napisał:
Czy nie bedziesz rozczarowany gdy wrócisz do domu a twój pies akurat będzie spał i nie bedzie mu się chciało wstać.
anika Dnia: Wto 04 Lip 2006 17:03
hmmm po tym co napisał piqnik to ja sie zastanawiam czy mam beagla
rozrabiać rozrabia ale tak jak chyba kazdy szczeniak
jak go wołam przychodzi
spacer góra 1km bo potem piszczy i chce na ręce
zostaje w domu sam około godziny dziennie i jeszcze nic nie zniszczył
śpi całą noc oraz w ciągu dnia około 5h
z tymi komendami to jeszcze nie wiem bo umie dopiero "siad" ale raczej chetnie wykonuje
większość z Was również uważa że beagle nie potrafią sie same bawić, mój Basko lubi się sam bawić choc oczywiście woli towarzystwo
...no i Basko szczeka, nie wyje ani nie ujada on najzwyczajniej w swiecie szczeka i to duzo więc może cos z nim nie tak
-------------------------------------------------------------------------------------
oczywiście to co pisałam wyżej to żart, wiem ze jeszcze wszystko przed nami ale strasznie mnie denerwuje na w.. gdy tak źle piszecie o beaglach, odradzacie posiadanie tej rasy tak jakbyście tylko Wy nadawali sie najlepiej na właściecieli i każda nowa osoba nie da rady. Wiem że beagle należą do ras trudnych do ułozenia i wielu ludzi zwyczajnie sobie z tym nie radzi ale nie dlatego że trafili na beagla tylko po prostu wogóle nie powinni mieć psa. To tak jak z posiadaniem dzieci jezeli nie jesteś jeszcze gotów to sie nie decyduj a nie "nie miej chłopca (czy dziewczynki) bo się ich trudniej wychowuje"
wg mnie zanim zdecydujesz sie na psa upewnij sie że pies będzie z Tobą szczęśliwy
Styka Dnia: Wto 04 Lip 2006 17:34
anika ja bym powiedziała, że beagle jest jednym z wyjątkowych przypadków i raczej ciężko będzie go wychować osobie, która nigdy wcześniej psa nie miała. Basko to jeszcze mały szczeniak, prawdziwe rewolucje zaczynają się po 6 miesiącu aż do 12 . Ja ten okres wspominam jako najtrudniejszy. Nie spodziewaj się po nim, że pies w tym wieku da rade pokonać wyprawę liczącą kilkanaście kilometrów. Ja Chestera jako malucha brałam do babci, a on w drodze powrotnej kładł mi się na trawie i żebym nie wiem jak prosiła to się nie ruszył... Musiałam go nieść na rękach
Jeżeli ktoś sobie postanowi mieć beagle'a to wątpie, że to co tu jest napisane go zniechęci, jedynie da trochę do myślenia. Ja dużo na temat tych psów czytałam, niektóre cechy mnie momentami przerażały, jednak i tak się zdecydowałam. Trzeba jeszcze dodać do tego wszystkiego, że każdy pies to indywidualista i żaden nie jest taki sam jak następny. Mój Chester np. nie zniszczył w domu prawie nic, można go zostawiać na 5 h i będzie spokojnie siedział. Śpi bardzo dużo w ciągu dnia, a kiedy był szczeniakiem spał jeszcze więcej. Może trafiłam na śpiocha, ale on kiedy nie jest na dworze, nie je, nie bawi się czymś lub z kimś to zawsze śpi. W sumie to jest jakieś 16h na dobę? Może czasami więcej. Kto by nie przyszedł do domu nie ma możliwośći, żeby Chest nie podniósł się z fotela i go nie przywitał, zawsze wstaje! Co do długich spacerów, lubi biegać, ale to nie jest już to samo co kiedyś... Mam psa lenia Już nie rajcują go tak jak dawniej zabawy z psami i 3h spacer w lesie . Co do reszty raczej się zgodzę.
-aia- Dnia: Wto 04 Lip 2006 18:16
Styka: To chyba jakis krewnych mamy w domach;), Twój opis Chesta przystaje idealnie do mojego Teśka!
anika: Ja nie odradzam, tylko rzeczowo rozmawiam z ludźmi, jesli się juz pytają na ulicy czy na forum:), próbuję byc rzetelna. Zależy oczywiście z kim rozmawiam, kiedy widzę młoda wysportowana osobę na rolkach czy rowerze, wymieniam 50/50 pozytywwów i negatywów, kiedy podchodzi matka z małym dzieckiem mocny nacisk kładę na możliwe trudności, wszystko zależy. Nie byłabym w zgodzie sama ze sobą gdybym polecała na około wszystkim beagle. Dla mnie ta rasa to naprawdę wyzwanie i wiedziałam o tym na całe szczęśćie przed tym jak kupiłam Tesia;). To trudne do prowadzenia psy, potrzebują silnej ręki i utrzymania w ryzach, uwagi i szkolenia (nie mówię o kursach;)), nie każdy może im to zapewnić. Są oczywiście wspaniałymi towarzyszami, kochanymi przyjaciółmi, napełniają całą przestrzeń wokół siebie radością:)i wogóle. Ale znam rasy, które da się łatwiej prowadzić kiedy się może poświęcic mniej czasu, dlatego zawsze pytam: "napewno beagle?, a może tak goldena albo labka?" większość osób się w tym momencie wacha...i o to chodzi, kupno beagle powinno byc głęboko przemyslana decyzją.
piqnik Dnia: Wto 04 Lip 2006 19:00
Nie chodzi o zniechecenie ale o przemyślenie decyzji jeżeli ktoś kupuje beagla dlatego że ma ładny pyszczek to później jak sobie nie będzie mógl z nim poradzić przywiąże go na łańcuchu do budy i to będzie tragedia. Lepiej poinformować o negatywnych cechach takie jest moje zdanie odradzam tę rasę jako pierwszego psa czy jako prezent dla dziecka jeżeli ktoś chce mieć beagla to nic go nie zniechęci ale jak kupi go nic nie wiedząc o tej rasie to moze być tragednia wyrzucenie z domu itp.
Dlatego najpierw mówie jak bardzo są nie posłuszenie dopiero później wspominam że sa świetnymi kompanami mega przytulankami itp.
Decydując się na tę rasę trzeba mieć świadomość że nie jest prosto.
anika Dnia: Wto 04 Lip 2006 20:13
wiem że pewnie większość z Was po przeczytaniu mojego posta pomyślało "co ona może wiedzieć o beaglach" i pewnie macie racje ale po przytaczaniu po raz nty na tym forum że to rasa wszystkożernych, wiecznie głodnych, nieusłuchanych uparciuchów po prostu musiałam napisać co o tym myślę. Zwróćcie uwagę, że tylko niewiele osób trafia na to forum przed zakupem psa.
Przyznam, ze mnie to forum dużo nauczyło i pewnie jeszcze więcej nauczy ale przecież jesteśmy POLSKĄ SPOŁECZNOŚCIĄ MIŁOŚNIKÓW RASY BEAGLE a nie tymi którzy mają ganić psy za to co w gruncie rzeczy najbardziej w nich kochamy ICH CHATAKTEREK
piqnik Dnia: Wto 04 Lip 2006 23:57
Tak masz rację dlatego właśnie że jesteśmy społecznością miłośników tej rasy tak piszemy jeżeli pies jest idealny to tego nie trzeba mówić ale jeśli ma wady które mogą być przyczyną wielkich rozczarowań to należy o tym trąbić wokół tylko daltego by psa nie spotkała wielka przykrość od nieodpowiedzialnych ludzi którzy spodziewali się pluszaka bez charakteru bo beagle tak ślicznie wyglądają są nie duże i ładne. Decydując się na większego psa choćby i na tak popularnego w Polsce wilczóra ludzie są świadomi konsekwencji takiej decyzji choćby z powodu wielkości tego psa od beagla po jego wyglądzie oczekuje się że będzie przytulanką i później możne być niepotrzebna tragedia takiego niechcianego psa i niekochanego. Doskonale Cie rozumiem że nie masz problemów ze swoim psem ale to wynika z twojej ogromnej miłości do niego i tego że jesteś świadomą posiadaczką beagla i właśnie o to chodzi w tym temacie o uświadomienie jeżeli ktoś przeczyta to wszystko i z pełną świadomością