eBeagle.pl

Czwarta sunisia, która na podstawie dokumentu zrzeczenia trafiła wczoraj pod naszą opiekę.

Mira ma siedem lat. Opis tej suni nie różni się wiele od innych - uszy do leczenia, na zębach kamień, ropiejące oczko, przerośnięte pazury, powyciągane listwy mleczne, ogromny brzusio...
Jedna rzecz różni się jednak - jedyna uśmiechnięta sunia z całej czwórki.

W najbliższych dniach Mira odwiedzi lecznicę, będzie miała badania i USG.

Oto Mirunia

















Z całego serca dziękujemy Marzence od Ciri i Asi Norce za pomoc w odebraniu sunieczek, a Ani xenie za dalszy transport do hoteliku!

Biedactwo!
Basiu, z Oazy powinny w najbliższym czasie wpłynąć jakieś grosiki na pomoc suniom.

Dziękujemy Aniu, zasilenie z Oazy już wpłynęło, jesteśmy bardzo wdzięczni

Mamy opis i wyniki badania krwi Miruni..

Tragedia

Mirunia...

"Jedyna uśmiechnięta" ........wiadomo ile ma czasu żeby choć trochę zapomnieć o koszmarze w którym żyła ?

majadyziatola pisze: ↑

19 gru 2017, 13:05

"Jedyna uśmiechnięta" ........wiadomo ile ma czasu żeby choć trochę zapomnieć o koszmarze w którym żyła ?

Właśnie... Okrutny chichot losu...
Będziemy konsultować z lekarzami, co możemy zrobić, aby jak najdłużej cieszyła się troszkę innym życiem. Jedno jest pewne - zrobimy wszystko, co można. I jak długo się da.

Nie wiem, co napisać

Bidusia

Żadne słowa nie opiszą tej złośliwości losu tej fajnej suni. Lgnie do człowieka, wyjadała mi ciasteczka z kieszeni, włażąc na mnie.