Czesio odszedł :-(
: 07 sty 2020, 08:44
Wczoraj odszedł Czesio który został uratowany z pseudohodowli i zabrany z Korabiewic.
Od maja 2015 roku miał ciepły domek.
Czesiulek był bardzo pozytywnym psiakiem, wdzięczny, przytulaśny łakomczuszek.
Niestety kilka dni temu zaczął źle się czuć, zaniemogły tylne łapki. Został przewieziony przez Marcina i Dorotkę do szpitala w Warszawie, gdzie przeprowadzono pełną diagnostykę, bardzo mu dokuczały stany gorączkowe. Wyniki badań ukazały nieoperacyjny guz naciekający na kręgosłup
Niestety trzeba było ulżyć mu w cierpieniu
Czesio zostanie dziś pochowany na psim cmentarzu
Dorotko i Marcinie, ogromnie Wam współczuję, przytulam również Mamę Marcina, która bardzo mocno kochała Czesia.
Czesiulku, żegnaj
Od maja 2015 roku miał ciepły domek.
Czesiulek był bardzo pozytywnym psiakiem, wdzięczny, przytulaśny łakomczuszek.
Niestety kilka dni temu zaczął źle się czuć, zaniemogły tylne łapki. Został przewieziony przez Marcina i Dorotkę do szpitala w Warszawie, gdzie przeprowadzono pełną diagnostykę, bardzo mu dokuczały stany gorączkowe. Wyniki badań ukazały nieoperacyjny guz naciekający na kręgosłup
Niestety trzeba było ulżyć mu w cierpieniu
Czesio zostanie dziś pochowany na psim cmentarzu
Dorotko i Marcinie, ogromnie Wam współczuję, przytulam również Mamę Marcina, która bardzo mocno kochała Czesia.
Czesiulku, żegnaj