LUNA -moje wielkie szczęście już za TM
Re: LUNA -moje małe, wielkie szczęście :)
Małgosiu, ja też najserdeczniej pozdrawiam, Luna zajmuje osobny kącik w moim sercu.
- AniaKapsla
- Posty: 63
- Rejestracja: 24 lut 2017, 11:58
Re: LUNA -moje małe, wielkie szczęście :)
Małgosiu, pozdrawiamy Was cieplutko i trzymamy kciuki. Wierzę, że Luneczka ma przed sobą jeszcze wiele, wiele pięknych dni.
-
- Posty: 283
- Rejestracja: 28 lut 2017, 12:30
Re: LUNA -moje małe, wielkie szczęście :)
I my pozdrawiamy , przytulamy i życzymy samych fajnych dni i udanych spacerów
Re: LUNA -moje małe, wielkie szczęście :)
Luneczko, trzymam kciuki za zdrowie bez bólu.. Małgosiu, to wielkie szczęście mieć siebie wzajemnie, taki ogrom przyjaźni i miłości. My, opiekunowie starszych psów wiemy o tym bardzo dobrze.
Re: LUNA -moje małe, wielkie szczęście :)
Bardzo się boję !
Lunka coraz słabsza, dzisiaj nie miała już siły wyjść na spacer o własnych siłach
Lekarz stwierdził niewydolność wielonarządową, dostała kroplówki, zastrzyki, ale to wszystko może pomóc na krótko.
Mam rozdarte serce, chciałabym zatrzymać ją przy sobie jak najdłużej, ale nie mogę pozwolić, aby cierpiała...
Lunka coraz słabsza, dzisiaj nie miała już siły wyjść na spacer o własnych siłach
Lekarz stwierdził niewydolność wielonarządową, dostała kroplówki, zastrzyki, ale to wszystko może pomóc na krótko.
Mam rozdarte serce, chciałabym zatrzymać ją przy sobie jak najdłużej, ale nie mogę pozwolić, aby cierpiała...
"Lecz ludzi dobrej woli jest więcej i mocno wierzę w to, że ten świat nie zginie dzięki Nim..."
-
- Posty: 283
- Rejestracja: 28 lut 2017, 12:30
Re: LUNA -moje małe, wielkie szczęście :)
Jestem tutaj , będę z Tobą .
Nie powiem , żebyś się nie bała bo się nie da .....
Przytulcie się mocno i czule .
Luna Ci pokaże , kiedy przyjdzie czas .
Nie powiem , żebyś się nie bała bo się nie da .....
Przytulcie się mocno i czule .
Luna Ci pokaże , kiedy przyjdzie czas .
Re: LUNA -moje małe, wielkie szczęście :)
Strasznie trudna chwila, Małgosiu...
Nasz "doktor Doolitle", gdy Łacia była w terminalnym stadium nowotworu, powiedział: gdy nic, nic nie będzie jej już sprawiać przyjemności, gdy zostanie tylko ból - to wtedy czas, by ją uwolnić.
Nie będę Cię zdawkowo pocieszać, bo to na nic. Może tylko Los sprawi, że odejdzie sama - i spokojnie.
Jestem z Wami., Małgosiu i Srebrna Księżniczko.
Nasz "doktor Doolitle", gdy Łacia była w terminalnym stadium nowotworu, powiedział: gdy nic, nic nie będzie jej już sprawiać przyjemności, gdy zostanie tylko ból - to wtedy czas, by ją uwolnić.
Nie będę Cię zdawkowo pocieszać, bo to na nic. Może tylko Los sprawi, że odejdzie sama - i spokojnie.
Jestem z Wami., Małgosiu i Srebrna Księżniczko.
Re: LUNA -moje małe, wielkie szczęście :)
Jak mądrze powiedziane ....
Malgosiu ... bedziesz wiedziała jak postępowac ... nie wiem co więcej napisac ... jestem z Wami <3
Stowarzyszenie Beagle w Potrzebie tel. 501 40 98 50
Re: LUNA -moje małe, wielkie szczęście :)
Moje drogie, dziękuję, że jesteście z nami !
Dzisiaj po kroplówce i zastrzykach jest troszkę lepiej, na spacerku Luna sama dreptała, załatwiła potrzeby, a nosek pracował przy ziemi.
Cieszą mnie małe sprawy, np. machanie ogonkiem, chociaż już tylko opuszczonym.
Nasz pan doktor powiedział, że Lunka nie cierpi z bólu, ona coraz bardziej słabnie, pozwolił jej dać wszystko, co chce jeść, bo do tej pory same ograniczenia i tylko karma weterynaryjna, której już wcale nie chciała jeść.
Jutro wizyta u kardiologa, może poradzi coś jeszcze na serduszko, ale zastawki zupełnie się nie domykają...
Dzisiaj mamy dobry, spokojny, wspólny dzień.
Dzisiaj po kroplówce i zastrzykach jest troszkę lepiej, na spacerku Luna sama dreptała, załatwiła potrzeby, a nosek pracował przy ziemi.
Cieszą mnie małe sprawy, np. machanie ogonkiem, chociaż już tylko opuszczonym.
Nasz pan doktor powiedział, że Lunka nie cierpi z bólu, ona coraz bardziej słabnie, pozwolił jej dać wszystko, co chce jeść, bo do tej pory same ograniczenia i tylko karma weterynaryjna, której już wcale nie chciała jeść.
Jutro wizyta u kardiologa, może poradzi coś jeszcze na serduszko, ale zastawki zupełnie się nie domykają...
Dzisiaj mamy dobry, spokojny, wspólny dzień.
"Lecz ludzi dobrej woli jest więcej i mocno wierzę w to, że ten świat nie zginie dzięki Nim..."
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 28 gości